poniedziałek, 22 lutego 2016

Cień wielkiej góry

Recenzja jest napisana przy użyciu czcionki Courier New, z wykorzystaniem niesztampowego słownictwa, określającego nazwy składowe pióra. Jeśli masz z tym problem, nie czytaj, ale pewnie będziesz potem tego żałował.




Jakiś czas temu kupiłem sobie z kolegą na spółę zestaw tetenala do samodzielnego wołania slajdów. Podzieliłem, rozczyniłem sobie na pół litry i wtedy się okazało, że mam za mało slajdów, a na chemię trzeba patrzeć po gospodarsku. Dlatego też sięgnąłem do lodówki po velvię 100F, po czym postanowiłem ją zużyć na obfotografowanie rożnych piór. Znalazło się wśród nich pióro montblanc no. 22, które uważam, za najładniejszego montblanka. Zaraz, zaraz! zawołacie najładniejszego? No nie, racja, no. 74 jeszcze ładniejszy. Przecież. I jeszcze myśl odnośnie recenzowania używek. A co jeśli moje pióro jest felerne i bezpodstawnie je "zjadę", albo co jeśli ktoś kupi pióro zachęcony recenzją i jego pióro okaże się felerne? Cóż, powiem Wam jedynie, po odejściu od kasy, reklamacji nie uwzględnia się (Prawo Farmaceutyczne, Art. 96, Ust. 5).

mb22-01_zpslrhbqjfl.jpg

Posiadane przeze mnie pióro ma kolor czarny, ale były też bordowe i ciemnozielone. Może były i inne, ale te akurat widziałem i o nich tylko wiem. A co było a nie jest, nie pisze się w rejestr, jak śpiewała jedna piosenkarka. A może piosenkarz? Dawno to było, odrzutowce z Dęblina przechodziły w naddźwiękową nad Lublinem, zimy były mroźne a śnieżne. Ale do rzeczy. Pióro zatem jest czarne, a elementy metalowe złocone, z jednym wyjątkiem, o czym później, jeśli nie zapomnę. W każdym razie, kiedy się przyjrzymy, ujrzymy na ściętym, złotym pierścieniu jak na dłoni nazwę i model, to jest MONTBLANC 22. Swoją drogą, to to, że są dwa pierścienie na skuwce coś znaczy, ale nie wiem co. I nie piszcie, że nie, bo na pewno tak. Pióro wykonane jest z tworzywa zwanego "precious resin", podobno nie jest to ani żywica, ani nie jest wartościowa, ale jako tworzywo na pióra wieczne nadaje się świetnie. Jest dość odporne na zarysowania, pęknięcia chyba też (w normalnym użytkowaniu, jak mniemam), a ciekawą właściwością tego tworzywa jest to, ze nie podświetlone mocnym światłem, nie jest czarne, a ciemnobordowe. Coś jak filtr do fotografii w podczerwieni. Tworzywo owe stosowane było nie tylko przy produkcji piór montblanc, spotkałem się z nim i w pelikanie m250, i w kaweco v11, tak że tego.

mb22-02_zps8j4iepng.jpg

Kiedy ściągniemy skuwkę, ujrzymy grot, oraz okienko podglądu. Na zdjęciu ujrzymy też na kłobuku charakterystyczną śnieżynkę, znak rozpoznawczy firmy. Kłobuk skuwki nie jest idealnie płaski, jest bardzo mocno spłaszczonym stożkiem. Nie wiem po co Wam to pisze, ale dobrze żebyście wiedzieli, nieprawdaż.

Okienko podglądu atramentu wykonane jest z niebieskiego plastiku, który jest zdobny w nacięcia (od środka, w jaki sposób? później, później) oraz dwie niejednakowe obrączki. Obrączka od strony rączki jest złocona i ma postać bardzo krótkiej rurki. Obrączka od strony osadki, jako jedyna nie jest złocona, a chromowana i jest spłaszczona, tak że lekko wystaje ponad płaszczyznę osadki i okienka, dzięki czemu blokuje skuwkę.

Z osadki, elegancko przykryty, wystaje grot. Grot wykonany z 14-karatowego złota, jest lekko sprężysty, ale też bez przesady. W moim egzemplarzu ma tęgość OM, co z jednej strony jest przyjemne, ale z drugiej strony rodzi pewne nieprzyjemności. Ale o tym kiedy? Oczywiście później.

mb22-04_zps5dwqfzhj.jpg

Na tym zdjęciu widzimy, jak wygląda okienko. Zdawać by się mogło, że to jakiś rodzaj wielokąta, ale z zewnątrz czuć pod palcem, że jest to walec, a nacięcia są od środka. Albowiem okienko podglądu jest jakoby dwuczęściowe. Na stałe do rączki przymocowany jest walec, z błękitnego, przejrzystego tworzywa, w którym przemieszcza się tłoczek, zaś na ten walec nakłada się ów wielokrotnie nacinany walec, też barwy błękitnej. Dobra, wiem, że nie nacinany, iż to jest element wtryskiwany, ale taka litania poetyka. Słabo, bo słabo, ale widać też różnicę pomiędzy obrączkami, złotą i białą. Kłobuk leży poza głębią ostrości, ale co ma być widoczne, widać dobrze.

mb22-03_zpsewznv0ad.jpg

Przesunąwszy się wyżej widzimy grot. Jak pisałem zakryty i ze szlifem OM. Z tym szlifem to jest jazda, ale o tym może później.

mb22-05_zpsekriq81i.jpg

Koniec rączki zakończony jest pokrętłem tłoka, a samo pokrętło zakończone na końcu śnieżynką.

mb22-06_zps5tr8yule.jpg

mb22-07_zpswhmfgiov.jpg

Dobra, nadejszła wielkopomna chwiła, jak to powiedział Kazimierz Pawlak, czyli owo mitologiczne "później". Czyli grot. Jak wspomniałem grot posiada ziarno OM. Nic w tym niezwykłego, może poza tym, że firma montblanc ścina ziarna na ostro. Nie tak jak pelikan czy kaweco, których groty mimo skośnego ścięcia są dość wyoblone, nie, tu jest ostro jakby brzytwą solingeńską urżnął. Z jednej strony dobrze, bo dzięki temu widać lepsze zróżnicowanie kreski podczas pisania, ale z drugiej strony źle, bo trzeba pióro pod dokładnie określonym kątem i basta! I jeszcze jedno, nie każdy atrament pasuje temu montblanku. Aktualnie pióro napełnione jest atramentem Graf von Faber-Castell moss green i powiem Wam szczerze, że tak dawno, tak dużo niecenzuralnych słów, podczas pisania z mych ust nie padło. Nie wiem o co chodzi, ale wygląda to tak, że atrament nie zwilża ziarna i mimo idealnego ułożenia względem papieru, pióro na sucho się ślizga, nie stawiając żadnej kreski. Ja się pocę, wątek mi ucieka, bo muszę wracać myślą i poprawiać, wszystko nie tak przyjaciele. Ale już z atramentami J. Herbin współpraca układa się świetnie. Podobnież z diaminami.

Podsumowując, pióro jest bardzo ładne, jeśli napełnione czymś dobrym pisze dobrze, wygląda najlepiej ze wszystkich montblanków i je lubię bardzo. Szkoda, że nie mam takiego z grotem EF, no ale nie można przecież mieć wszystkiego.

Na koniec zdjęcie pióra w aerozolu i kilka suchych danych. Próbki nie będzie, bo ten atrament, który jest w środku mnie irytuje.

Tally ho!

mb22-aerozol_zpsgjeybh3w.jpg

Długość pióra zamkniętego: 129,4 mm
Długość pióra otwartego: 116,6 mm
 - nie icząc wystającej części grota: 109,4 mm
Długość skuwki: 61,3 mm
Średnica rączki (w najszerszym miejscu): 11,6 mm
Masa pióra pustego: 14,15 g
Masa pióra pełnego: 15,17 g

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz