Zgodnie z obietnicą, podzielę się z Wami odczuciami na temat receptury Ilforda ID-68.
Bez owijania w bawełnę, tudzież inne włókna naturalne, ani w syntetyczne, zaiste jest to drobnoziarnisty wywoływacz. Dane mi było porównywać m.in. średnioformatowego acrosa wołanego w ultrafinie plus z wołanym w ID-68 i powiem Wam jestem w tak zwanym szoku, ten wołany w ID-68 był bardziej powabny. Podobnie ma się rzecz z małoobrazkowym HP5+. Niestety wywoływacz posiada pewien minus, pracuje dość kontrastowo, choć między Bogiem, a prawdą wszystko wyjdzie w praniu, czyli na papierze, bo na skanerze to sobie można.
A teraz przejdźmy od słów do czynów. Oto kilka kadrów z filmów wołanych w skromnie opisywanym wywoływaczu:
Bullroarer |
Bulba |
Pij bracie, pij |
Purchawka |
Purchawki |
Narośl |
Powyższe kadry były wykonane na ACROSie 100@100, wołane w ID-68 1:1 wg. schematu:
fujifilm neopan 100 ACROS @100
ilford id-68 1:1
21°C 10'45''
0-1'+4x/1'
W ruchu |
Gramofon Nr 1 |
Gramofon Nr 2 |
Makro zegarkowe wołane wg. schematu:
ilford hp5+ 400@400
id-68 1:1
21,5°C 10'15''
0-1'+4x/1'
Purchle |
Samotnik |
Kapelutek w kapeltku |
Narośl |
Makro grzybowe wołane wg. schematu:
ilford hp5+ 400@400
ilford id-68 1:1
21°C 10'45''
0-1'+4x/1'
Pozdrawiam i mówię: "do zobaczenia wkrótce".
ooo, dobrze wyszło Psze Pana, podeślij próbkę wywojki :)
OdpowiedzUsuńnastępnym razem, jak będę robił zamówienie, wezmę i Ciebie pod uwagę, sępie pustyni.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEfekty bardzo ładne. Zwłaszcza bulldożek mi się podoba.
OdpowiedzUsuń